Przepraszamy, musisz włączyć JavaScript, aby odwiedzić tę stronę.

Wolność Tomku w swoim domku!

Grafika przedstawiająca ścianę budynku i na balkonach ludzi.

Po wielu latach pracy każdy marzy o odpoczynku. Osoby starsze wyjeżdżają, spędzają czas z przyjaciółmi w swojej miejscowości czy po prostu realizują hobby na które dotychczas nie mieli czasu.

Niestety część seniorów, z różnych powodów, spędza mnóstwo czasu we  własnym domu. Szczególnie wtedy jest on dla nich niesamowitym azylem, miejscem relaksu. Spokojne korzystanie z własnego lokum popsuć mogą sąsiedzi. Niezależnie od tego czy mieszkamy w domu, czy w budynku wielorodzinnym bywają uciążliwi.

Czy mieszkaniec może wszystko? Otóż nie. W Polsce to, co wolno reguluje między innymi art. 144 Kodeku cywilnego. W zgodzie z nim „właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych”.

Dodatkowe prawa i zakazy znajdziemy również w regulaminach wspólnot czy spółdzielni mieszkaniowych. Z przepisów prawa jasno wynika, że nie można działać na własnej posesji w sposób utrudniający życie sąsiadom, np. poprzez głośne dźwięki czy fetor.

Co zrobić, gdy za naszą ścianą mieszka osoba nie pozwalająca nam na odpoczynek?

Przede wszystkim nie poddawać się! Nie czekać aż sprawa rozwiąże się sama – aktywnie działać. To nasze życie i musimy zrobić wszystko, by było ono takie, jakie chcemy mieć.

Po pierwsze możemy porozmawiać z sąsiadem. Być może nie zdaje sobie sprawy, że jego zachowanie  utrudnia naszą codzienność. Po drugie domagajmy się przywrócenia stanu w którym da się normalnie egzystować. Doskonałym rozwiązaniem może być również interwencyjne wezwanie policji lub poproszenie o pomoc swojego dzielnicowego.

Jeżeli działania sąsiada spowodowały straty majątkowe lub wpłynęły na nasze zdrowie – powinniśmy  ubiegać się o odszkodowanie.

W skrajnych przypadkach można zwrócić się do wspólnoty lub spółdzielni (jeżeli zamieszkujemy budynki wielorodzinne) lub wytoczyć powództwo cywilne o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do użytkowania lokalu.

Nie pozostańmy obojętni! Działajmy, bo życie mamy jedno i zawsze warto próbować je zmienić na lepsze.