Przepraszamy, musisz włączyć JavaScript, aby odwiedzić tę stronę.

DJ Wika: „Uczę szacunku do przemijania”

Wirginia Szmyt

Jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych seniorek w naszym kraju. Zawsze uśmiechnięta, pełna werwy mimo swoich 84 lat. DJ Wika to już postać - legenda. Swoją postawą udowadnia, że każdym wieku można cieszyć się życiem i robić to, co się kocha. Wystarczy tylko chcieć!

Wirginia Szmyt, bo tak brzmi jej prawdziwe imię i nazwisko, przez wiele lat pracowała jako pedagog z dziećmi niepełnosprawnymi i trudną młodzieżą. 

– Z wykształcenia jestem pedagogiem specjalnym.  Najpierw pracowałam w „Szkole Życia” z dziećmi głęboko upośledzonymi. Potem zdecydowałam się na resocjalizację i pracę z młodzieżą z ośrodków wychowawczych. Czułam się spełniona zawodowo, bo kochałam to, co robiłam – opowiada DJ Wika.

 

Wbrew powszechnym stereotypom, po przejściu na emeryturę nie zamknęła się w swoich czterech ścianach. Wyjechała za granicę. Po powrocie przez rok odpoczywała. Wtedy dostała propozycję, by zorganizować zajęcia dla seniorów. Zgodziła się. Poszła do klubu. Mieścił się w piwnicy. To, co zobaczyła, zmroziło ją. To była smutna starość, szara, rozpaczliwa, ale ona nie dała jej przyzwolenia, by przekroczyła jej życiowe progi.

 

Założyła kabaret „Ferajna” na warszawskiej Ochocie. Napisała teksty „Moje życie wierszem i piosenką malowane”. Grupa pojechała na Ogólnopolski Przegląd Twórczości Artystycznej Seniorów do Bydgoszczy. I dostała wyróżnienie.

 

Po powrocie postanowiła kontynuować swoje dzieło. Dostała nowy klub ze sceną i wielką salą. Założyła zespół estradowy, wokalny oraz taneczny i kabaret „Wiagra”. Pracowała w nim pięć lat. Niestety, nadeszły zmiany i odeszła z klubu. Przeszła do pubu „Bolek” na Polach Mokotowskich wraz z Fundacją Wspierania Inicjatyw Artystycznych Seniorów i Młodzieży, która zaproponowała jej pracę. Stworzyła Przegląd Amatorskiej Twórczości Artystycznej Seniorów.

 

“Seniorzy przyszłością narodów!”

 

– Byłam inicjatorką zorganizowania Ogólnopolskiej Parady Seniorów przy pomocy Fundacji Zaczyn. Pierwsza parada odbyła się w 2014 r.  Jej hasło brzmiało „Seniorzy przyszłością narodów!”. Przemaszerowaliśmy ulicami miasta, pokazując, że w jest w nas moc i siła. W końcu w Polsce jest nas ponad 10 milionów – wylicza pani Wirginia. – Nadal biorę w nich udział i miksuję muzykę. Ogromnie cieszy mnie, że są i pokazują tę dojrzałość – piękną i kolorową, która się zmienia. Starość nie musi być szara i smutna. Może być jest niesamowita.

 

Jak sama mówi, kiedy wiele lat temu zaczynała pracę z seniorami i na rzecz seniorów, osoby starsze były traktowane jako zło konieczne. Przeszły na emeryturę, więc przestały być produktywne, a co za tym idzie, nie są już potrzebne.

– Niezrozumiały jest dla mnie fakt, że osoby, które mają ogromną wiedzę, doświadczenie i umiejętności z powodu swojego wieku są odstawiane na boczny tor. A przecież mogą pracować dalej lub służyć swoją pomocą innym – stwierdza i dodaje: – Od tamtego czasu trochę się w tej kwestii zmieniło, ale niestety jest jeszcze wiele do zrobienia. Choćby kwestia opieki zdrowotnej.

 

– Starość jest rzeczą naturalną, choć przebiega różnie. To jednak nie oznacza, że można ją schować i udawać, że jej nie ma. Ja się na to nie zgadzam i jestem protestem! Uważam, że starość ma w sobie wiele uroku. Sama pokazuję, że w tym wieku mogę być jeszcze aktywna i że mimo wieku można jeszcze wiele pięknych rzeczy robić – mówi DJ Wika. – Kiedy zaczęłam grać, było nas – kobiet niewiele. Dziś jest inaczej. Byłam na festiwalu, gdzie występowało 15 DJ-ek, głównie młodych, i ja wśród nich. To sprawia ogromną radość.

 

„Starość jest piękna”

 

DJ Wika miksuje muzykę tylko ze zbieranych od wielu lat płyt. Ma wszystko – i przeboje z lat jej młodości, i współczesne kawałki. Jest rock, italo disco czy disco polo. Kiedy gra, przy jej kawałkach bawią się i starzy, i młodzi.

– Mam w swojej kolekcji płyt coś dla każdego – stwierdza. – Miksuję muzykę nie własną, ale gotowe przeboje. Najważniejszy dla mnie jest klimat podczas imprez i to, że ludzie dobrze się bawią.

 

Jak sama mówi, nie staje w konkury z innymi DJ-ami, nie ściga się z młodymi.

–  Gram już 25 lat. I w tym, co robię, nie o konkurencję chodzi. Nie mam potrzeby ścigania się z innymi. Nie mam korektora, kontrolera i sprzętu za tysiące złotych. Gram z płyt, które kolekcjonuję. Oczywiście, mogłabym nagrywać płyty i brylować w muzycznym świecie. Mój kalendarz jest wypełniony. Występowałam w Paryżu, w Moskwie, w Budapeszcie. Mój przekaz jest inny. Od początku chciałam zawalczyć́ o godne przemijanie i godną starość  – mówi DJ Wika.

 

Wirginia promuje szacunek do przemijania.

– Chcę, aby młodzi ludzie, patrząc na mnie, przestali bać się starości. To element życia każdego z nas. Nie chcę, aby kojarzyli ją tylko z tą smutną starością, którą często obserwujemy dookoła nas. Tym, co robię, pokazuję, że w każdym wieku można pracować, być aktywnym. Wystarczy tylko chcieć! – stwierdza.

 

DJ Wika stara się zachęcić innych seniorów do wyjścia z domów, do ludzi.

– Nie można zamykać się w sobie, rozpamiętywać przeszłości, bo ta nie wróci  – stwierdza i dodaje: – Na zewnątrz jest życie, z którego, mimo wieku, nadal można czerpać garściami. Trzeba się tylko rozejrzeć dookoła, poszukać, a na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.

 

 

Za: https://tuwiazowna.pl/dj-wika-ucze-szacunku-do-przemijania/

 

 

Kategoria