Czym jest starość? Co ją definiuje? Kiedy się zaczyna?
Czym jest starość? Co ją definiuje? Kiedy się zaczyna? Czy najpowszechniej używana determinanta – kryterium wieku – jest rzeczywiście adekwatna? Jeśli tak, która rocznica urodzin wyznacza początek starości? Czy zawsze i w każdym przypadku będzie to ten sam wiek dla dowolnej osoby?
Z reguły za punkt odcięcia przyjmuje się wejście w wiek emerytalny, który – warto podkreślić – jest w Polsce różny dla kobiet i mężczyzn, i jednocześnie różni się pomiędzy poszczególnymi krajami w Europie. Czy to znaczy, że różne nacje starzeją się w różnym tempie, a Polki szybciej od Polaków, chociaż statystycznie żyją dłużej?
Powyższe pytania wynikają z chęci zwrócenia uwagi na znaczną wielowymiarowość tego etapu życia i wynikające stąd zróżnicowanie potrzeb: w zupełnie innej sytuacji życiowej, społecznej i zdrowotnej jest osoba sześćdziesięcioletnia, w innej osiemdziesięciolatek, jeszcze inne potrzeby ma człowiek w wieku 80+. Czy zatem, mówiąc o starości, na pewno mówimy o jednym etapie życia, zwłaszcza w rzeczywistości, w której systematycznie wydłuża się średnia wieku, w tym tzw. średnia wieku przeżywana w zdrowiu?
Między innymi takie, pytania stawia zbiór reportaży „Jak złodziej przyszła. Reportaże i rozmowy o starości” Grażyny Latos i Elżbiety Strzałkowskiej (Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o; 2024). Reportaże nie poprzestają na stawianiu pytań, są też próbą udzielenia odpowiedzi, na niektóre z nich: „Starość to okres, kiedy to, co w nas najgłębsze i najprawdziwsze ujawnia się najpełniej” – mówi w rozmowie z autorkami filozof, Tomasz Stawiszyński.
Poza reportażami, autorki zamieściły rozmowy z ludźmi na co dzień zajmującymi się osobami starymi: lekarzami, opiekunami osób starszych, terapeutami.
Cenne jest wydobycie z cienia doświadczeń ludzi towarzyszących innym w starości i odchodzeniu, tj. ich opiekunów. W polskim kontekście kulturowym są to z reguły osoby z najbliższej rodziny świadczące nieodpłatną pracę opiekuńczą.
W przejmujący sposób pokazano niezamierzone, za to częste osamotnienie opiekunów w ich wysiłkach podołania opiece nad seniorem i trudnościami połączenia tejże z potrzebą realizowania własnego życia.
Jednak zasadniczym tematem książki jest niewyrażona wprost, aczkolwiek wyraźnie wybrzmiewająca, propozycja zatrzymania się i zwrócenia uwagi na najstarszych, ich potrzeby, troski, marzenia. Wielowątkowa, refleksyjna opowieść o sprawach ostatecznych – o przemijaniu i odchodzeniu – opowiedziana subtelnie, z wyczuciem, bez patosu. Rzecz, po którą warto sięgnąć w każdym wieku, na każdym etapie życia.
Autor:
Beata Muszyńska